Mówię sprawdzam, czyli o wartościach w biznesie.
Chciałabym go poświecić kwestii, którą uważam za niezwykle istotną. Bez której w dłuższej perspektywie nie będziemy ani zdrowi, ani szczęśliwi (zazwyczaj tego życzy się każdemu na urodziny), czyli zrównoważonemu rozwojowi, temu co leży u jego podstaw i co każdy z nas może zrobić.
Patrząc na moje kilkanaście lat doświadczenia w pracy audytora, która w mojej ocenie nie jest łatwa, wymaga odwagi i dużego poczucia odpowiedzialności za tych na których nasze działanie ma wpływ, mogę śmiało powiedzieć, że WARTOŚCI są tym co nam audytorom pomaga przetrwać nawet największy huragan i patrzeć po horyzont. Zmieniamy organizacje, współpracowników, spotykamy mnóstwo ludzi o odmiennych poglądach (albo przynajmniej tak się wydaje przy omawianiu raportu z audytu) ale to z czym się nie powinno dyskutować i co daje nam siłę robić rzeczy, które jeszcze kilka lat wcześniej nie były wyobrażalne, to WSPÓŁPRACA OPARTA O WARTOŚCI takie jak: szacunek, uczciwość, odpowiedzialność, przejrzystość.
O zrównoważony rozwój i bardziej uczciwy biznes w naszym imieniu walczy m.in. Komisja Europejska ustanawiając przepisy narzucające pewne obowiązki prawne na uczestników rynku. Jedną z takich regulacji jest dyrektywa dotycząca raportowania niefinansowego, zaimplementowana ustawą o rachunkowości. W oparciu o nią organizacje zaufania publicznego prezentują informacje niefinansowego dotyczące strategii działania, zarządzania ryzykiem również w łańcuchu dostaw ze szczególnym uwzględnieniem kwestii środowiskowych, spraw społecznych i pracowniczych, poszanowania praw człowieka oraz przeciwdziałania korupcji i łapownictwu.
Smutne jest to, że wiele organizacji niesie wartości na sztandarach, oprawia je w piękne ramki i wiesza na ścianie ale jak zajrzymy do środka to: terminy płatności dla dostawców/usługodawców z sektora MSP wynoszą min. 45 dni a czasem nawet 60. Zleceniodawcy chcą aby podwykonawcy produkowali dla nich produkty z odzyskiwanych tworzyw ale nie chcą płacić więcej za taki towar a przecież recykling to dodatkowy koszt często wyższy niż pozyskanie środka surowca ze źródeł naturalnych (szczególnie u nas w kraju gdzie wciąż mamy dużo do zrobienia jeśli chodzi o recykling). Firmy, które rocznie wpuszczają na rynek miliardy plastikowych butelek chwalą się, że postawią w mieście kilka automatów do ich recyklingu a jak oddamy wystarczająco dużo butelek to nawet będzie można punkty wymienić na kawę. Nie twierdze, że to zła inicjatywa, ale koszty jakie ponosi środowisko naturalne z tytułu ich działalności są niewyobrażalnie większe.
Nie mówiąc o braku przestrzegania praw człowieka w legalnym zatrudnianiu, zapewnieniu takich samych warunków BHP ludziom zatrudnionym na umowę o pracę a tym zatrudnionym na umowę zlecenie lub firmę zewnętrzną, „płaceniu pod stołem”. W wielu raportach niefinansowych jako jedyny wskaźnik działań antykorupcyjnych wskazuje się szkolenia z etyki i antykorupcyjni… to ważne, ale czy w innych obszarach działania organizacji zatrzymujemy się na szkoleniach? No właśnie. Kolejny problem to misselling w branży finansowej. Lista grzechów jest dość długa
Wkurzam się kiedy czytam niektóre raporty dotyczące kwestii niefinansowych i widzę, że organizacja która go przygotowała traktują ludzi jak idiotów do których wystarczy skierować kilka okrągłych słów. Czas aby konsumenci powiedzieli sprawdzam.
Są też dobre wieści, inwestorzy coraz częściej zwracają uwagę na kwestie niefinansowe. Z badnia dotyczącego kultury organizacji przeprowadzonego przez Duke University wynika, że 54 proc. ankietowanych odstąpiłoby od transakcji zakupu firmy, jeśli uznałoby, że kultura organizacji jest nieodpowiednia. 55% uważa, że kultura odgrywa ważną rolę jeśli chodzi o podejmowanie decyzji w odniesieniu do poziomu ryzyka. Ostatnio (7 lipca 2020 r.) w Financial Times ukazał się artykuł: “Why ESG investing makes fund managers more money” Oznacza to, że już nie pytamy czy spółki odpowiedzialne społecznie zarabiają więcej ale pytamy dlaczego tak się dzieje. Artykuł zawiera sporo przykładów ale też pisze o wartości dodanej jaką daje spółkom audyt. A skoro o audycie mowa...
Co my jako audytorzy możemy zrobić?
- Śledzić na bieżąco zmiany regulacji dot. raportowania niefinansowe, green deal, jak również nowe analizować nowe publikacje IIA Global. Szczególnie ważna ostatnio dotycząca zmian w modelu trzech linii. No i szkolić się w tych obszarach, aby być partnerem do rozmów. Bez wiedzy nie da się zrobić dobrego audytu.
- Promować zintegrowane podejście do kwestii niefinansowych.
- Raportowanie niefinansowe to efekt końcowy działań podejmowanych przez organizacje dużo wcześniej wiec możemy objąć audytem poszczególne obszary podlegające raportowaniu i ich spójność, ze strategią.
- Przeprowadzić audyt dojrzałości etyki
- Ocenić ład organizacyjny z perspektywy nowo zdefiniowanego modelu trzech linii obrony
- Dostarczyć zapewnienia dot. wiarygodności danych zawartych w raporcie niefinansowym
- Współpracować z biegłym rewidentem na etapie badania sprawozdania finansowego.
Z organizacją na rzecz której pracujemy jest jak z drzewem, jeśli ma silne, zdrowe korzenie nie wydaje chorych owoców i pnie się pomiędzy innymi w górę zapewniając sobie dostęp do słońca. Dzięki temu będzie silna przez pokolenia.
#etyka #ESG #raportowanieniefinansowe #Audittalks #antykorupcja #audyt
Dziękuję, że przeczytałaś/przeczytałeś mój tekst do końca. Jeśli ten tekst Cię zaciekawił, bądź po prostu jest użyteczny na tyle aby go zacytować, pamiętaj proszę, że wyrażam zgodę na cytowanie pod warunkiem podania źródła cytatu: Olga Petelczyc, Arete Audit. Chcesz zadać dodatkowe pytanie, skorzystaj z formularza kontatowego tutaj Interesuje Cię ta tematyka , śledz mój profil na FB i zapisz się do NEWSLETTERA« powrót