Ten serwis wykorzystuje pliki Cookie - więcej informacji X
Arete Audit

Etyka środowiskowa



“When we see land as a community to which we belong, we may begin to use it with love and respect.”
Aldo Leopold

Od tysięcy lat traktujemy korzystanie z zasobów Ziemi jak coś normalnego, mało kto zastanawiał się czy nadużywanie zasobów naturalnych jest etyczne?

Ustalając wszelkie normy zachowań począwszy od kodeksu Hammurabiego, przez Dekalog do Konwencji Praw Człowieka, nie ustanowiliśmy powszechnie akceptowanych zasad określających relacje człowiek – środowisko.

Wrzeszczcie to się zmienia! Kilka dni temu miało miejsce niezwykle ważne wydarzenie - Zgromadzenie Ogólne ONZ (UN General Assembly) przyjęło Rezolucję uznającą prawo człowieka do czystego, zdrowego i zrównoważonego środowiska! W zeszłym roku podobną rezolucje przyjął Parlament Europejski. Aktualnie, aby ograniczyć negatywny wpływ człowieka na środowisko wdrażamy szereg regulacji w obszarach ESG. Ale dzisiaj nie o regulacjach, a odrobinę o etyce klimatu/środowiskowej – tak istnieje taka kategoria!

Jednym z prekursorów filozofii ekologicznej, etyki środowiskowej (The Land Ethic) jest Aldo Leonard, amerykański leśnik i filozof.  Zgodnie z jego teorią: Thinking community, wszyscy jesteśmy współzależni i możemy działać swobodnie do póki nie zagrażamy istnieniu innych gatunków. Jako członkowie wspólnoty, rozumianej bardzo szeroko, uwzględniającej poza człowiekiem, florę i faunę, powinniśmy każdego z jej członów traktować z szacunkiem i miłością. We wzajemnej trosce leży przyszłość i przetrwanie.
Leonard żył na przełomie XIX i XX wieku i już wtedy dzielił ludzi na tych:
  • którzy z potrzeby serca dbają o matkę Ziemie, i tych,
  • którzy robią to dla własnych korzyści, aby zapewnić sobie komfortowe życie w przyszłości.
Kilka dekad później widzimy, że niszczycielska moc człowieka jeszcze bardziej nabrała na sile i możemy wyróżnić dwie dodatkowe grupy osób o których Leonard nie mógł mówić, bo nie było jeszcze regulacji związanych ze zrównoważonym rozwojem i presji jaką próbują wywierać konsumenci. Są to:
  • osoby, które działają na rzecz środowiska, bo zmuszają ich do tego regulacje;
  • osoby, które robią pozorowane ruchy, zazwyczaj objawiające się w greenwashingi, greenwishingu, czy green missellingu a ostatnio również w warwashingu. W konsekwencji wdrażanie regulacji w obszarze ESG jest bardzo ograniczone i nie przynosi korzyści otoczeniu.
 
Co możemy zrobić dla poprawienia sytuacji? Po pierwsze to jasno pwoiedziec, że bez etyki szeroko rozumianej, regulacje nie przyniosa zamierzonego efektu.
Druga kwestia, to nie dawajmy przyzwolenia na nie tyczne działania,  odwracajmy oczu jak widzimy greenwashing bądź inne negatywne zjawiska. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Jak widzimy, że ktoś działa nieetycznie, a później próbuje wybielić markę swojej organizacji, poprzez społeczne zaangażowane, mówmy przynajmniej, że to widzimy, reagujmy. Same regulacje bez działań u podstaw i edukacji będą tylko ubogim spełnieniem wymogów zgodności. Potrzeba nam etyki nie tylko biznesu ale dużo szczerzej etyki środowiskowej, w której biznes kieruje się również dobrem natury i uznaje jej współzależność na drodze do sukcesu.

Ps.
Tym wszystkim, którzy uznają, że to utopią chciałabym powiedzieć, że dzięki takiemu myśleniu i działaniu Leopolda powstała większość parków narodowych w USA. Szkoda byśmy za jakiś czas mogli podziwiać przyrodę tylko w parkach.

Chcesz wziąć udzial w ciekawym szkoleniu z obszaru ESG bądź etyki tutaj są najbliższe terminy: Kalendarium
Organizujemy również szkolenia zamknięte i e-learningowe

Chcesz zadać dodatkowe PYTANIE, skorzystaj z formularza kontatowego tutaj a jeśli chcesz dostać na maila informacje o szkoleniach zapisz się do
 NEWSLETTERA 

Dziękuję, że przeczytałaś/przeczytałeś  mój tekst do końca. Jeśli  ten tekst Cię zaciekawił, bądź po prostu jest użyteczny na tyle aby go zacytować, pamiętaj  proszę, że wyrażam zgodę na cytowanie pod warunkiem podania źródła cytatu: Olga Petelczyc, Arete Audit.  Interesuje Cię ta tematyka , śledz mój profil na FB i LI
« powrót