Ten serwis wykorzystuje pliki Cookie - więcej informacji X
Arete Audit

Audyt/kontrola z tezą



Z pamiętnika audytora/kontrolera:

„Mamy informacje, o nieprawidłowościach w tej komórce organizacyjnej/instytucji. Bez zmiany zarządzającego nic się nie zmieni. Proszę tam przeprowadzić audyt/kontrolę”
„Przyszli już z wynikami szukają tylko potwierdzenia”
„Prasa opisała nieprawidłowości proszę tam zrobić kontrole/audyt”
„Proszę sprawdzić, jak oni działają, dochodzą do nas różne sygnały w tym na styl zarządzania”
„To nasz strategiczny klienta, pamiętaj, że to on płaci Twoją premię”
„Ja Wam teraz pokażę, musze się wykazać przed przełożonymi po tym jak musiałem ostatnio wycofać się z większości ustaleń”
 
Brzmi znajomo? Nie pytam czy Ci się zdarzyłam taka sytuacja, bardziej trafione będzie pytanie ile razy byłeś/byłaś w takiej sytuacji (poza ostatnią, która mam nadzieje nigdy Ci się nie zdarzyła)?

Rzadko mamy wpływu na to jakie oczekiwania formułują nasi szefowie, mamy wpływ jak na to reagujemy.
Audyt wewnętrzny, rewizja finansowa czy współpraca z zewnętrznymi organami audytu i kontroli to nie przedmioty wykładane na studiach. Rzadko pewnie też pojawiają się na studiach MBA. Dobrze abyśmy tłumaczyli naszą rolę i wyjaśniali zasady naszej profesji, nie zawsze jest na to przestrzeń, ale warto próbować. Nawet jeśli jesteśmy biegłym rewidentem czy kontrolerem zewnętrznym dobrze, abyśmy jeśli to konieczne tłumaczyli zasady na jakich odbywają się audyty/kontrole.

Druga kwestia związana z tym tematem to pułapka myślowa – efekt potwierdzenia/błąd konfirmacji.
W lata 60 XX przeprowadzono serie eksperymentów, które potwierdziły, że ludzie mają tendencje do poszukiwania dowodu potwierdzających ich tezy. Z badań wynika, że jest to efekt testowania jednej hipotezy i eliminowania alternatyw. Jeśli połączymy to z presją ze strony przełożonych, trudno będzie o uczciwe i obiektywne przeprowadzenie audytu/kontroli zarówno tego, gdzie oczekiwany wynik jest negatywny jak i i tego z pozytywnym wynikiem.

Trzecią kwestią i najważniejszą jak zapewnić rzetelność bezstronność oceny. Jak można próbować z tego wybrnąć? Ważny jest już sam przegląd wstępny, bo to tam kształtuje się późniejszy zakres audytu, ryzyka jakie będziemy testować jak i procedury, które wykorzystamy w trakcie badania.

Od tego co znajdzie się w programie audytu/badania/kontroli zależy czy coś wykryjemy czy coś pominiemy czy będziemy szukać dowodów na potwierdzenie jedynie słusznej tezy, czy zapewnimy uczciwą ocenę obszaru.
Należy również rozważyć przeprowadzenie oceny jakości realizacji prac i zgromadzonej dokumentacji jeszcze przed przekazaniem raportu wstępnego.

Tak jak pisałam wcześniej, rzadko mamy wpływu na to czego się od nas oczekuje ale mamy wpływ na sposób przeprowadzenia audytu/kontroli. Na koniec z dowodami trudno dyskutować.

Jeśli chcesz zapozać się z innymi przykładami sytaucji, w których zasady etyki wystawiane są na próbe zapraszam Cię nas szkolenie e-learningowe Etyka dla audytora. 

Więcej informacji na temat e-lerningu znajdziesz tutaj: e-learning | Arete Audit (olgapetelczyc.pl)

Jeśli chcesz być na bieżąco z kolejnymi wpisami lub wybranymi przeze mnie interesujacymi publikacjami wystarczy, że dołączysz do mnie na Linkedin lub polubisz moją stronę na Facebook'u: Olga Petelczyc - o audycie odpowiedzialnie.
Zachęcam też do dołączenia do NEWSLETTERA, zero spamu tylko wartościowe treści przygotowane przez mnie: 
« powrót